Po podróży na zachodnie wybrzeże nadal nie mamy ochoty na zwiedzanie. Po późnym śniadaniu (nadal nie możemy przestawić się do końca – różnica czasu między Kalifornią, a Florydą to 3 godz.) pojechaliśmy na plażę Hollywood Beach.

czytaj dalej 🙂

Adrianowi nie przeszkadzało to, że nikogo nie rozumie i szybko nawiązywał kontakty 🙂

Wróciliśmy do Natalii na kolację, a potem do apartamentu na wymarzony sen 🙂

Kolejny dzień za nami.

Dodaj komentarz