Do celu z NT mieliśmy ok.2,5h jazdy, na dzisiaj „szefowa” wypadu miała swoje plany, jakie? Zobaczcie poniżej.

Gotowi do wyjazdu.

a Riki- patrzył, czy go weźmiemy 🙁

Na miejsce dojechaliśmy około południa. Ekipa rozbijała namioty, a my czekaliśmy za domkiem. Bardzo fajne miejsce na aktywny odpoczynek .

Wszyscy gotowi to zaczynamy zwiedzanie GEOPARKU na rowerach. Nasza ekipa liczyła sobie 20 osób 🙂

Wybraliśmy Ścieżkę Geoturystyczną „Dawna kopalnia Babina”, która ma ok.5 km i została udostępniona w 2012 r.
Ścieżka prowadzi po terenach dawnej podziemnej i odkrywkowej eksploatacji węgli brunatnych i iłów ceramicznych. Co pewien czas spotyka się na niej tablice informacyjne.

Na Ścieżce można podziwiać  jeziorka błękitne, granatowe, zielone, turkusowe, brunatne, rude, niemal czerwone… Te wszystkie barwy występują w zależności od wcześniej wydobywanego surowca. Węgiel brunatny na przykład pomalował wody na kolor brunatny, iły i gliny na zielenie i turkusy, piaski szklarskie na błękity.

Przy zbiorniku Afryka (bo kształtem przypomina odwrócony kontynent) stoi wieża widokowa, z której mogliśmy podziwiać ciągnącą się po horyzont zieleń lasów i dokładnie dostrzec kształt największego jeziora Geoparku.
Nie będę opisywać, bo wszystkiego idzie się dowiedzieć na stronie:

https://lipinki.zielonagora.lasy.gov.pl/sciezka-geoturystyczna

Ścieżka geoturystyczna „Dawna Kopalnia Babina” - przebieg trasy. Fot. Materiały własne Nadleśnictwa Lipinki.

a tutaj nasza fotorelacja- zapraszamy 🙂

 

Po zwiedzeniu Geoparku udaliśmy się dalej na zwiedzanie Parku Mużakowskiego -powstał on z inicjatywy księcia Hermanna von Pücklera, który w otoczeniu malowniczej doliny rzeki Nysy Łużyckiej stworzył ogród idealny, uważany za jedno z najwybitniejszych dzieł sztuki ogrodowej XIX wieku. Zespół pałacowo -parkowy o łącznej powierzchni 720 ha, położony jest w obszarze transgranicznym – po polskiej stronie w mieście Łęknica, po niemieckiej – w Bad Muskau. Od 2004 roku Park Mużakowski widnieje na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO jako wybitne osiągnięcie, wyznaczające wpływ na europejską sztukę ogrodową oraz kształtujące nowe trendy w rozwoju architektury krajobrazu. 

Po przejachaniu przez most znaleźliśmy się po stronie niemieckiej . Udaliśmy się na desery przy Zamku.

Po krótki postoju pojechaliśmy dalej zatrzymując się przy Zamku Hermanna von Pücklera

Następnie wróciliśmy na stronę polską, żeby kontynuować zwiedzanie Parku Mużakowskiego po naszej stronie.

 Park Mużakowski. Fot. Assist Media.

Zastanawialiśmy się jak dojechać do Wiaduktu i z pomocą przyszedł nam przejeżdżający na rowerze Pan Piotr z żoną. Zaoferował się, że pojedzie z nami i pokaże nam drogę.

Wiadukt w Paku Mużakowskim

Pan Piotr zaproponował, że pokaże nam jeszcze stare dęby.

 

Pan Piotr jak się okazało pracuje w Urzędzie w Łęknicy i od 2012 r. pełni funkcję ……………    Burmistrza ⁠Szeroko uśmiechnięta twarz o uśmiechniętych oczach
Cieszymy się, ze Łęknica ma takiego Burmistrza, który w swoim wolnym czasie oferuje turystom swoje usługi przewodnicze ⁠Szeroko uśmiechnięta twarz o uśmiechniętych oczach

Część naszej ekipy postanowiła wrócić na Camping, a reszta pojechała do kolejnego Parku położonego w Niemczech – położonego o ok. 9km od Łęknicy.

Park Rododendronów i Azalii o wielkości ponad 200 ha w Kromlau, w którym jest most znany z filmów.

Most Rakotzego zwany też  Diabelskim MostemŁukowy most razem z odbiciem w tafli wody tworzy okrąg przywołują skojarzenie z wrotami do piekieł (stąd jego nazwa). Zbudowany jest z bazaltu.Długość mostu wynosi 19,8 metra. Pierwotnie został zbudowany w latach 1866-1875.

Diabelski Most wygląda magicznie i dobrze pasowałby do filmu  Władca Pierścieni. Kręcono tu m.in. Ucznia czarnoksiężnika i Matrix.

Czyż nie był wart, żeby go obejrzeć? Zobaczcie sami.

a tutaj screenshot zwiastuna „Matrix Zmartwychwstania” z mostem w tle.

Sesja zdjęciowa zakończona , a przed nami powrót do Campingu ok.11 km. Daliśmy radę, więc teraz czas na ognisko i odpoczynek.

Padło hasło: KAJAKI IT, gdyż w naszej ekipie znajdowało się aż 4 informatyków 🙂

 

Dodaj komentarz