Dzień 3
Po zjedzeniu śniadania wybraliśmy się w drogę, choć pogoda nie zapowiadała się zbyt dobrze, coś trzeba było wybrać na dzisiejszy dzień.Zdecydowaliśmy się na taką opcję zwiedzania dzisiejszego dnia.
Droga z Mijas- do Júzcar trwała 1,5h po górskich serpentynach, ale byłam załamana, gdyż większość drogi była w chmurach. Zastanawiałam się co zobaczymy.
zdjęcia z drogi 🙂
Pierwszym miejscem, w którym zatrzymaliśmy się było miasteczko Júzcar.
Hej Dzieci! Jeśli chcecie zobaczyć Smerfów świat do Júzcar dziś zapraszam Was. Witajcie w jedynej na świecie Wiosce Smerf
Szkoda, że nigdzie nie było w opisie informacji, że te wspaniałe figurki z bajki są „chowane” na sezon zimowy. Jestem bardzo zawiedziona, że nie mogłam zrobić sobie zdjęcia przy Smerfetce, Damian miał mieć z Papą Smerf, a Adrian z Ciamajdą , a tu nici 🙁
a tutaj galeria z tego miasteczka 🙂
Kolejnym naszym punktem buło odwiedzenie Rondy.
droga do Rondy 🙂
Ronda to jedno z najpiękniejszych i najpopularniejszych pueblos blancos i największe białe miasteczko w Andaluzji, które zachowało swój dawny klimat, wolny od wieżowców i szklanych domów. Jest dość mała i łatwo obejść ją na piechotę. Jej wąskie uliczki prowadzą do pięknych zakątków, urzekają tradycyjnymi bielonymi domami i zachwycają mnogością kwiatów, które obficie zdobią balkony.Położona jest 780 m n.p.m., wznosi się wysoko na wzgórzach z niepowtarzalnym, spektakularnym wręcz widokiem na wąwóz. El Tajo jest sercem Rondy, przecina jej centrum i dzieli miasto na dwie części. Po jednej stronie znajduje się La Ciudad, czyli mauretańskie stare miasto, a po drugiej XV-wieczne „nowe” miasto El Mercadillo.
https://www.podrozepoeuropie.pl/ronda-zwiedzanie/
Nie będę opisywać poszczególnych miejsć, wszystko jest w linku powyżej dla chętnych. My swoje zwiedzanie Rondy zaczęliśmy od Alameda del Tajo (piękny park), którym doszliśmy do punktów widokowych Balcón del Coño. Tam usiedliśmy , żeby nacieszyć się chwilką, posłuchać Pana, który na akordeonie grał hiszpańskie przeboje i wtedy pogoda zaczęła się poprawiać.
Następnie dotarliśmy do Plaza de Toros de la Real Maestranza de Caballeria de Ronda ( czyli krótko arena byków),następnie do pkt widokowego Mirador de Ronda. Kolejnym naszym postojem była Plaza de España i wspaniały widok na most Puente Nuevo z obu stron, z widokiem na wąwóz El Tajo. Po nacieszeniu oczu tym widokiem poszliśmy do starego mostu Puente Viejo , a potem do kolejnych pkt widokowych.
W drodze powrotnej dotarliśmy do Puerta de la Cijara – bramy Cijara i jej podwójnej ściany. W czasach arabskich była to jedna z bram wjazdowych do miasta Ronda. Droga jest brukowana i ogólnie rzecz biorąc, spacer po niej przenosi nas do innej epoki, a widoki są naprawdę piękne.
Kolejnym miejscem był postój na Pl. Duquesa de Parcent z widokiem na Iglesia de Santa María la Mayor, aż dotarliśmy z powrotem do mostu Puente Nuevo, a tam pod samym mostem w Restaurante Don Miguel zjedliśmy super obiadek z przepięknym widokiem. Czas spędzony w Rondzie na pewno nie był czasem straconym.
Stare Miasto (La Ciudad) / Nowe Miasto (El Mercadillo)/ Nowy Most (Puente Nuevo) / wąwóz El Tajo
a tutaj nasza galeria z Rondy 🙂
a tutaj galeria z drona wykonanie Damiana: )
Ostatnim naszym punktem do odwiedzenia było miasteczko Setenil de las Bodegas, andaluzyjskie pueblo blanco w skale.