Damian musiał wyjechać ok.6:00 – miał wykupiony bilet na start rakiety Atlas 5.

My po śniadaniu pojechaliśmy na zakupy, a potem na plażę.


po odpoczynku pojechaliśmy do Gondolier Pizza na włoskie jedzenie.



A tymczasem Damian „buszował ” w NASA – relacja w osobnym wpisie.