Kolejny dzień w Warszawie  – tym razem Muzeum PRL-u – kto to pamięta?

Kto pamięta oranżadę w butelce, lody pingwiny i gumy?

a te pieniądze? Wydawaliśmy tysiące 🙂

a zakupy na kartki?

i chwilka na odpoczynek

Warszawa też ma palmę – a NT – „palemkę” 🙂

Na koniec zwiedzania – pyszna grochówka 🙂

Po pysznym posiłku – Panowie udali się do obejrzeć wystawę COSMOS, a Panie …..zobaczycie później.

Tymczasem kobietki zwiedzały całkiem inne muzeum – Be Happy 🙂

Po osobnym zwiedzaniu nasza ekipa ponownie spotkała się na jedzeniu na Górce Szczęśliwieckiej, gdzie po jedzeniu czekały nas kolejne atrakcje.

ostatni nocni widok Pałacu Kultury

Jutro wyruszamy w drogę na Mazury.

 

Dodaj komentarz