W dniu dzisiejszym pojechaliśmy na śniadanie do Cracker Barrel. Potem szybkie ostatnie zakupy i wyjazd na plażę.
Dzisiaj nasza miejscówka była pod mostem Pier60. Panowie na zmianę pływali i plażowali, a ja unikałam słońca 🙁
Po powrocie do domu Natalii i Franka, znalazł się też czas na ostatni relaksik na pomoście.
Jutro czeka nas pakowanie i 2 ostatnie loty w tej podróży wakacyjnej – powrót do naszej szarej rzeczywistości.
A tutaj nasza dzisiejsza relacja: