18.08 N Nowy York –New York Marriott Downtown
Wstaliśmy rano i ok.7:30 opuściliśmy hotel. Udaliśmy się do metra, żeby dostać się w pobliże wypożyczalni samochodu. Byliśmy tam ok. 8:15, po załatwieniu formalności, okazało się, że mamy kolejne dodatkowe koszty, opłata za przejazdy autem przez różne stany ( jedyne 158$ więcej) 🙁
Dostaliśmy prawie nowy samochód z 2019 roku – Chevrolet Pacifica 3.6 l ( 7 osobowy), więc nasze chłopaki jak książęta jeżdżą 🙂
Pojechaliśmy po zakupy do Walmartu i dalej w drogę , niestety do Nowego Yorku, gdyż trzeba było jeszcze zakupić pamiątki. Zajęło nam to dodatkowe 1,5 h.
Po zakupach przejechaliśmy most Washington Bridge i wyjechaliśmy z Nowego Yorku. W trasie zatrzymaliśmy się na jedzenie, oraz tankowanie i prosto do Niagara Falls.
Tak mijała nam droga 🙂
Niagara Falls – strona amerykańska ( stan Nowy York)
Wybraliśmy dojazd na Gost Island – zaparkowaliśmy po stronie USA i poszliśmy oglądać pierwsze widoki wodospadów Niagara Falls.(strona amerykańska)
Byliśmy już tam ok. 20:00, zaczynało się ściemniać. Ogrom wodospadów robił wrażenie. Zostaliśmy tam ok 1,5h , żeby podziwiać widoki na stronę kanadyjską.
pomnik Nikoli Tesli 🙂
Następnie udaliśmy się na most Raibow Bridge zwany dalej Tęczowym Mostem, przeszliśmy bardzo szybko odprawę paszportową i w miarę dojechaliśmy do hotelu.
Niagara Falls – strona kanadyjska ( stan Ontario)
Niestety nie zdążyliśmy na fajerwerki nad wodospadami 🙁
Chłopaki były bardzo zmęczony 3 dniowym zwiedzaniem NY, więc nie chcieli iść wieczorem ( dość późnym, bo z hotelu wyszliśmy ok.22:30), aby podziwiać nocne widoki Niagara Falls tym razem od strony kanadyjskiej – oceńcie sami, która strona ładniejsza.
Poprosiliśmy Panią, żeby nam zrobiła wspólne zdjęcie 🙂 Pozostawię je bez komentarza 🙂
Niagara po stronie kanadyjskiej wieczorem przypomina małe „Las Vegas” 🙂
Dobrze, że mieliśmy taką możliwość, gdyż widok od strony kanadyjskiej naszym zdaniem jest zdecydowanie ciekawszy, niż od strony USA.
Możecie w komentarzach pisać co myślicie, czy śledzicie naszą podróż i jak wam się to podoba,bo jakoś nikt tego nie robicie 🙁
Wróciliśmy z Damianem miastem. Do hotelu doszliśmy ok.1:00.
Rano musieliśmy wstać wcześnie, bo czekał nas rejs statkiem pod wodospady.