Po zjedzeniu śniadania (ja i Adrian uwielbiamy te ich waffle) i małych perypetiach z navi – wyruszyliśmy z hotelu dopiero ok.9:00
Po drodze mijaliśmy dużo wiatraków, co było dla nas zaskoczeniem.
nawet Adriana zmogła ta droga
My jednak łapaliśmy widoki w locie
Pierwszym przystankiem była stacja paliw Shell w Blue Eart,
Następnie po krótkim postoju na Adrian West Rest Area – wjechaliśmy na chwilę do stanu IOWA.Stan jest bardziej dla farmerów co od razu dało się zauważyć. Nie mogło zabraknąć odpowiednich zdjęć
i dalsza droga przed nami
Welcome to IOWA Sign
Stan Minnesota również musiał być uwieczniony.
Welcome to South Dakota – niestety nie mogliśmy się zatrzymać, ale może jeszcze nam się uda przy wyjeżdzie.
Mieliśmy dzisiaj taki luźniejszy dzień, wiec nadplanowo wjechaliśmy do Miasta Sioux Falls, gdzie postanowiliśmy zobaczyć Falls Park – Wodospady Siuksów. Czy warto było, oceńcie sami.
https://www.siouxfalls.org/parks/parks/locations/falls-park
Falls Park to park publiczny położony w północno-środkowej części Sioux Falls w Południowej Dakocie, otaczający wodospady miasta. Przez nią przepływa rzeka Big Sioux, w której znajduje się kawiarnia, wieża widokowa i pozostałości starego młyna. wejście bezpłatne.
Ruszyliśmy dalej podziwiając widoki, a zwłaszcza ciężarówki przejeżdżające, których u nas się nie spotka.
Mieliśmy odwiedzić Buffalo Ridge Ghost Town – opuszczone miasteczko – niestety byliśmy tam w niedzielę i okazało się, że jest zamknięte.
zdjęcia z Internetu dla chętnych.
Ruszyliśmy, więc dalej do miasteczka Mitchell, gdzie znajduje się The World’s Only Corn Palace – Pałac kukurydziany, powszechnie reklamowany jako jedyny na świecie pałac kukurydziany to wielofunkcyjna arena w Południowej Dakocie w Stanach Zjednoczonych. Czynny od 8:00 -21:00 wstęp FREE
Pałac kukurydziany co roku ma zmieniane zewnętrze obrazki, które są wykonane z kukurydzy.
Zatrzymaliśmy się też na jedzonko Scoreboard Pub & Grille przy samym pałacu.
Chamberlain – miasto w Stanach Zjednoczonych, w stanie Dakota Południowa, w hrabstwie Brule.
Dignity of Earth and Sky Chamberlain, South Dakota Godność Ziemi i Nieba
Łatwo przeoczyć tę efektowną rzeźbę, ponieważ nie widać jej z drogi, ale jest to ważny przystanek. Grafika jest potężnym hołdem dla odwagi i wytrwałości rdzennych Amerykanów, którzy tak długo nazywali w Południowej Dakocie .Godność Ziemi i Nieba (często skracana do Dignity ) stoi wysoko nad odcinkiem Missouri , skąd wychodzi na region, którego historię słynie głównie z eksploracji Lewisa i Clarka. Ogromna rzeźba poświęcona jest grupie, która jest zbyt często pomijana, kobietom z narodów Lakota i Dakota, które są częścią konfederacji plemion indiańskich i od tysięcy lat zamieszkiwały Wielkie Równiny. Pierwotnie nazywane Oceti Sakowin lub „Siedem Pożarów Rady”, plemiona te stały się znane jako Siuksowie od XVII wieku, wraz z przybyciem osadników z różnych narodów europejskich.
Po drodze zatrzymaliśmy się przy South Dakota Veterans Park, który znajdował się tuż przy naszym dzisiejszym noclegu.
Jednak nie pojechaliśmy jeszcze do hotelu, przed tym spędziliśmy jeszcze chwilę na pięknym zachodzi słońca przy brzegu rzeki Missouri.
Missouri River Overlook
a to fotki w naszym wykonaniu – zachód słońca nad Missouri
Dzisiejsza trasa to ok.670 km, ale dzień można zaliczyć do udanych.
Na koniec chłopaki postanowili popływać w basenie. Podobno woda była bardzo orzeźwiająca, a basen był tylko dla nich.
Przez okna można było dostrzec jeszcze piękną panoramę na rzekę Missouri.
Po orzeżwiającej kąpieli, chłopaki wzięli prysznic i do spania, a ja do działania. Właśnie wybiła u nas 1:00 , a wy macie już 8:00, więc miłego czytania.