Dzień 5
Przy niedzieli postanowilismy udać się w gtakie wakacyjne miasteczka. Czu uda nam sie odpocząć? Zobaczcie sami.
Dzisiaj wyjechaliśmy po sniadaniu dopiero ok.10:00 do Estepony.
Estepona – miasto kwiatów (Jardin de Costa del Sol).Bogactwo jaśminu, zielone parki i szlaki turystyczne pełne kwiatów i palm, urokliwe skwery pełne drzewek pomarańczowych. A do tego tysiące kolorowych doniczek wiszących wszędzie wzdłuż brukowanych uliczek starego miasta wprowadzają klimat typowego andaluzyjskiego miasteczka. Kontrast między białymi domami a żywą kolorystyką roślin jest zachwycający.
- Ciekawostka: Nie trzeba być wyjątkowo spostrzegawczym, by zauważyć, że każda uliczka w Esteponie ma swoją własną kolorystykę – każda jest udekorowana innym kolorem doniczek! Więcej tutaj:
https://www.dreamproperty.pl/blog/153/estepona-jedno-z-najpiekniejszych-miasteczek-w-andaluzji
Zobaczyliśmy urocze miasteczko, może nie w całej krasie, gdyż Estepona mieni się kolorami latem, wiosną jak jest dużo kwiatów, to samo dotyczy Orchidarium, gdzie nie było zbyt dużo okazów, ale chociaż coś udało się zobaczyć.
a tutaj nasza fotogaleria z Estepony 🙂
Następnym miejscem , gdzie zrobiliśmy dzisiaj postój było Puerto Banús, miejsce znane z plaży i portu, gdzie cumują jachty i parkują drogie auta. Poza jachtami super aut w zimie nie było, ale i tak super miejsce do odwiedzenia.
tutaj nasza fotogaleria 🙂
I długo oczekiwane miasto Marbella, która jest znakomitym miejscem na spędzenie letnich wakacji. Plaże rozciągają się tutaj na długości 26 km. Są to między innymi plaże: Rio Verde, La Bajadilla, Guadalmina, El Pinillo beach, La Fontanilla, Nagüeles, Puerto Banus, beach, Los Monteros, Artola-Cabo Pino, San Pedro de Alcantara. W Marbelli można wypoczywać przez cały rok, z uwagi na specyficzny mikroklimat śródziemnomorski. Lata są tu suche i upalne, a zimą średnia temperatura wynosi 18-20 stopni Celsjusza.
My również spędziliśmy czas na plaży w Marbelli, a chłopaki nawet skorzystali z morskiej kąpieli. Po tym odpoczynku wyruszyliśmy na spacer po starówce, następnie nadmorską promenadę Avenida del Mar, widzieliśmy też fragmenty murów obronnych miasta. Centralnym punktem kurortu jest La Plaza de los Naranjos, czyli Plac Pomarańczy. Jego historia sięga 1485 roku. Posadzono na nim piękne pomarańczowe drzewka. Na środku placu stoi popiersie króla Juana Carlosa I oraz kamienna fontanna z początku XVI wieku. Warty uwagi jest zabytkowy dom gubernatora z 1522 roku z kamienną fasadą, renesansowy ratusz z 1568 roku, czy merostwo Casa del Corregidor z XVII wieku. Dominującą budowlą przy placu jest Kościół Najświętszej Marii Panny z fasadą z czerwonego kamienia. Niedaleko od placu mieszczą się klasztory z XVI i XVII wieku – klasztor San Francisco oraz De Trinidad. Atrakcją dla turystów może być kościół De la Encarnacion, łaźnie rzymskie odkryte w 1926 roku . Jednym z najstarszych obiektów sakralnych miasta jest mała kaplica Ermita de Nuestra Senor Santiago prawdopodobnie z XV wieku. Atrakcją turystyczną jest także park La Alameda,
Na sam koniec poszliśmy na zachód słońca, a potem na kolację do restauracji Exotica.
Dzisiaj trochę leniwie, ale też pięknie.
trasy piesze: 17km / autem 140 km
a poniżej nasza fotorelacjaz Marbelli 🙂
a tutaj dzisiejszy filmik