Dzisiaj jest ostatni dodatkowy dzień w Miami, który dodała nam Lufthansa odwołując nasz wczorajszy lot.

Ostatni wchód słońca

 

Nie mogliśmy się oprzeć i jeszcze na pożegnanie poszliśmy na plażę, bo choć na chwilkę zrelaksować się przed czekającą nas podróżą.

Adrian tak „cieszył się” na powrót do domu.

a tak  – jak usłyszał, że ma jeszcze wakacje 🙂

Ostatnie ważenie walizek i Natalia zawiozła nas na lotnisko, na którym byliśmy ok.godz.15:00, wylot był zaplanowany na godz. 19:40.

Jakie było nasze zdziwienie jak po pół godzinie Damian odczytał informację, że nasz lot jest opóżniony o ……………… 2 godziny. Jednak siedzieliśmy jak na szpilkach nie wiedząc czy znowu nam nie odwołają lotu.

i kolejne czekanie

lecieliśmy samolotem LOTu w barwach POLSKI

Dopiero będąc w samolocie trochę odetchnęliśmy, ale tylko trochę, bo opóźnienie tego lotu niestety spowodowało, że nie mieliśmy jak zdążyć na lot powrotny z Warszawy do Poznania, gdzie według normalnego rozkładu mieliśmy 1,5 h na przesiadkę.

i kolejny dzień witał nas zza okien samolotu – 10.07.2022 r.

Lot Miami – Warszawa trwał ok. 10h, co z czekaniem na lotnisku prawie 7h dało już nam czas w podróży 17h.

Po wylądowaniu w Warszawie ze strefy bezcłowej przechodziliśmy na strefę transferu, mając nadzieję, że te 20 minut wystarczy nam na dotarcie do naszego samolotu.

Jednak czekała nas niemiła niespodzianka – natknęliśmy się w tej strefie na ponowne prześwietlenia walizek, tak jakbyśmy normalnie wchodzili na strefę bezcłową, co dla nas było wielkim szokiem.  Kolejna niekończąca się, a nasze szanse coraz mniejsze. Poza tym bardzo niemiła Pani i związana z tym sytuacja spowodowała, że nasze humory się pogorszyły.

Po przejściu przez strefę – ruszyliśmy dalej – jednak widzieliśmy przez okna jak nasz samolot właśnie zaczyna kołować po płycie lotniska.

Nie pozostało nam nic innego jak podejść do informacji i przebukować nasze bilety. Nie było to takie łatwe, Pani proponowała nam wylot – w  poniedziałek. Kolejna rozmowa, tłumaczenie i

( jak ktoś chce to pomoże ) – najpierw propozycja, że zamówią nam taksówkę, ale po konsultacji z menagerem i rozmową z inną Panią, znalazły się trzy miejsca dla nas na lot o 16:45 ( za 3h czekania). W ramach przeprosin dostaliśmy nawet Vouchery  na jedzenie na lotnisku z czego skorzystaliśmy.

Zmęczenie dawało się we znaki, ale konic podróży był coraz bliższy.

I w końcu lot do Poznania, który trwał zaledwie ok 40 minut. Nasza podróż wreszcie dobiegała końca.

Poznań z samolotu 🙂  

Mieliśmy być w Poznaniu 14:30  – 9 lipca, a dotarliśmy 10.07 o g.18:00, czyli 27,5h póżniej 🙁

I tak z z różnymi atrakcjami i przebojami wreszcie wracaliśmy do domu – Polska przywitała nas deszczem i chłodem, ale nie ma to jak być w domu. To były nasze najdłuższe wakacje, ale było warto.

i tak teraz przedstawia się mapa – gdzie byliśmy w USA (2017/2019/2022)

gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć  to poniżej:

pierwszy dzień USA 2017 – kliknij USA 2017

pierwszy dzień USA 2019 – kliknij USA 2019

pierwszy dzień USA 2022 – kliknij USA 2022

Dodaj komentarz